WeblogPoMo 2024 - majowe wyzwanie blogowe

Weblog Posting Month (WeblogPoMo) - czyli miesiąc blogowania. Akcja zapoczątkowana przez Annie Greens, polegająca na... pisaniu bloga. Codziennie. Przez miesiąc. Od 1 do 31 maja 2024.

Nie ma żadnych nagród, bo to nie konkurs, tylko wyzwanie. Dlaczego warto? Jeśli prowadzisz bloga, ale zwlekasz z pisaniem (tak jak ja), to idealna okazja, aby się przełamać!

Aby śledzić to wyzwanie zaobserwuj na Mastodonie hashtag: #WeblogPoMo2024.

Temat

Annie zaleca wybranie konkretnego tematu, ale nie jest to obowiązkowe. Będę pisał głównie na tematy związane z Apple Shortcuts i Obsidian, ale nie tylko. Nie chcę sam sobie ograniczać możliwości, jeśli będę miał coś ciekawego do napisania. Mam już kilka wstępnych tematów. Myślę, że nie będzie to zbyt trudne, żeby wymyślić po jednym na każdy dzień.

Zasady

Nie ma z góry ustalonych zasad, ani co do długości jednego wpisu, ani co do tematu. Nie trzeba nawet publikować codziennie. Zainspirowany przez kilku autorów postanowiłem jednak wyznaczyć sam dla siebie kilka zasad, co pozwoli na stworzenie pewnej struktury.

Pozwalam sobie jednak na pewną swobodę. Na przykład mogę zacząć pisać na jakiś temat wcześniej, jeśli złapie mnie wena. Wpis może mieć mniej słów, jeśli uznam, że wyczerpałem temat (na dany moment). Zasady to jednak zasady, więc staram się je stosować do zdecydowanej większości wpisów! Oznacza to, że kilka z nich może się wyłamać, ale nie na przykład połowa.

Cel

Podchodząc do takiego wyzwania należałoby sobie zadać jedno zasadnicze pytanie: Dlaczego? Przecież to nie konkurs, nie ma żadnych nagród.

Moim celem jest przełamanie mojego perfekcjonizmu! Mam bardzo dużo pomysłów, zarówno na wpisy, jak i filmy. Mam też dużo czasu, aby to robić. A jednak coś mnie blokuje. I wcale nie jest to strach przed oceną innych ludzi, czy strach, że nikt tego nie będzie czytał. Jest to raczej moja wewnętrzna blokada. Obawa, że mogę zrobić coś źle, że czegoś nie umiem. A sam dobrze wiem, że najlepsza nauka odbywa się poprzez praktykę!

Co więcej, często mam przeświadczenie, że nie warto o czymś pisać, bo ktoś już poruszył ten temat. A ja sam często czytam na jeden temat kilkanaście różnych wpisów, żeby spojrzeć na dany problem z różnych perspektyw. I znów, ja doskonale to wiem, że moje wpisy mogą trafiać do innych osób, niż tego innego autora, ale i tak coś mnie blokuje.

Już napisałem publicznie, że biorę w tym udział, więc nie mam wyjścia. Trzeba się przełamać i zrzucić kajdany własnego umysłu!

Przyszłość

Mam nadzieję, że mój ostatni wpis w tym miesiącu będzie pięknym podsumowaniem tego wyzwania. Mam nadzieję, że po miesiącu blogowania nabiorę rozpędu i będę pisał conajmniej jeden wpis tygodniowo. Mam też w planach reaktywować mój kanał na YouTube, na którym pojawił się tylko jeden film (hmm... ciekawe dlaczego), ale to dopiero w wakacje. I kto wie... może tam też podejmę podobne wyzwanie.