Przetestowałem Obsidian Publish, żebyście wy nie musieli

Obsidian Publish to płatna usługa publikacji notatek z aplikacji Obsidian w formie strony internetowej. Strona jest bardzo prosta i wygląda niemal identycznie jak notatki w samej aplikacji. Jako że lubię eksperymentować, to postanowiłem przetestować to rozwiązanie w opozycji do popularnego Quartz czy Digital Garden.

Cena i wymagania

Zarówno Quartz, jak i Digital Garden to rozwiązania w pełni darmowe. Obsidian Publish kosztuje $96, czyli około 390 zł rocznie lub $10, czyli około 40 zł miesięcznie. Nie ma opcji przetestowania tego narzędzia za darmo, ale jest możliwość zwrotu w ciągu 7 dni od daty zakupu. Jest też dostępna zniżka edukacyjna w wysokości 40%. W tej cenie mogę sobie przedłużyć domenę na najbliższe 3 lata i jeszcze się zostanie reszta.

Żeby skorzystać z Obsidian Publish trzeba założyć konto, a następnie się na nie zalogować w aplikacji. Należy też włączyć wbudowaną wtyczkę o tej samej nazwie. Pojawi się wtedy specjalna ikonka, która jest swoistym centrum zarządzania publikacji notatek i konfiguracji strony.

Quartz i Digital Garden nie wymagają zakładania konta, wymagają natomiast podstawowej znajomości niektórych narzędzi, takich jak Terminal czy GitHub. Może to być dla niektórych przeszkoda nie do przeskoczenia.

Konfiguracja Obsidian Publish ogranicza się do ustawienia nazwy strony i wyboru motywu jasnego lub ciemnego. Jest kilka innych opcji, które można włączyć lub wyłączyć, jak np. widok grafu.

Możliwości i funkcje

Obsidian Publish jest bardzo prosty w obsłudze. Zaznaczamy notatki, które chcemy opublikować i to w zasadzie wszystko. Są one widoczne na stronie po kilku sekundach. Wspierana jest tylko podstawowa składnia Markdown, podobnie jak w samej aplikacji. Niestety nie doświadczymy tu wsparcia dla wielu wtyczek, w tym Dataview (które jest wspierane chociażby w Digital Garden).

Maksymalna wielkość strony nie może przekroczyć 4 GB. Wydaje się to dużo, ale jeżeli ktoś zamierza umieszczać w publikowanych notatkach zdjęcia, filmy czy inne pliki, miejsca może zabraknąć stosunkowo szybko.

Zmiana wyglądu strony ogranicza się do ustawienia motywu jasnego lub ciemnego. Można co prawda wgrać ręcznie własny motyw, ale wymaga to znajomości CSS i edytora kodu. Poza tym motywów trzeba samemu szukać w internecie lub skopiować kod z motywu aplikacji.

Jest możliwość ustawienia własnej domeny, ale tylko za pomocą Cloudflare. Sprawia to, że już na samym początku poziom wejścia rośnie niesamowicie wysoko. Trzeba bowiem sprawnie poruszać się po skomplikowanym interfejsie Cloudflare, nie mówiąc już o zakładaniu konta, podpinaniu domeny i konfiguracji środowiska. Mimo poradników (dostępnych tylko po angielsku) będzie to zbyt trudne dla przeciętnego przeglądacza internetu.

Podsumowanie

Poza prostotą Obsidian Publish zdaje się nie mieć za bardzo innych zalet jak na płatne wbudowane narzędzie. Osobiście bardzo się zawiodłem. Niestety nie mogę polecić tego narzędzia nikomu, nawet osobie, która nie jest za bardzo biegła w technologii. Są lepsze rozwiązania jak wspomniane wcześniej Digital Garden czy Quartz i do tego darmowe!

Zalety

  • wbudowana wtyczka
  • prostota użytkowania
  • szybkość publikacji notatek

Wady

  • cena nie jest dostosowana do jakości usługi
  • bardzo ograniczone możliwości konfiguracji
  • bardziej zaawansowana konfiguracja wymaga wielu skomplikowanych czynności
  • strona nie jest responsywna, zacina się i sprawia problemy

Moja ocena

  • 3/10
  • ★★☆☆☆
  • nie polecam!